SumBAwa-Bali-Gili-Bali-Gili-SumbaWA! Oczyma wyobraźni widzę szamana nad ogniskiem, wykrzykującego nazwy indonezyjskich wysp, niczym mantro-zaklęcia. Udało się, deszcz spadł. Dziś będzie szalenie ślicznie i szalenie ciekawie. Z naciskiem na szalenie.
No i co ja mam teraz zrobić? Kilka dni temu na naszym ulubionym facebook’owym fanpage’u podróżniczo-gawędziarsko-grafomańskim (niepotrzebne skreślić) zakończyła się pierwsza w historii HiHa (a w wersji archiwalnej – HitchHaning)…
Zwierzęta Australii Po co popełniać ten sam błąd dwa razy, skoro można go popełnić tak z siedem-osiem razy, no wiecie, żeby mieć pewność? Oto motto, które wisi oprawione w ramkę…
Kiedyś tu umebluję dom i wypełnię szafki. Pokochałam turecką ceramikę i dywany oraz słodycze tureckie miłością szczerą i potężną i obiecuję im wierność – przynajmniej do Iranu.