Dookoła świata,  Gruzja

Kilometr 4640: o gruzińskim Meksyku kulinarnym

Kuchnia gruzińska

Kuchnia gruzińska niespodziewanie została przez Gruzinów obeznanych ze smakami świata porównana do meksykańskiej. Coś w tym jest, kukurydza, fasola i pomidory rządzą w większości dań, miejscowe podniebienia twierdzą, że jest pikantnie.

kuchnia gruzińska
Z jakiegoś powodu Piotrek uznał, że to zdjęcie pasuje do wpisu kulinarnego.

Jadłam już różne rzeczy, tu nie jest pikantnie, ale niech im będzie. Do każdego dania szef kuchni wkrawa pęczek kolendry (no cóż, nic nie jest idealne…) i podaje grubo krojony ser, który wygląda miękko, słodko i delikatnie, niczym ricotta, a za każdym razem zaskakuje ostrym, słonym smakiem.

Niekwestionowanym królem dań gruzińskich jest chaczapuri.

W zależności od regionu dostępne jest w kilku wersjach, jednak to najbardziej rozpowszechnione to nic innego jak drożdżowy placek – taki słonawy chlebek nadziany wspomnianym już serem. Niczego nie ujmując kochanej przez tłumy kuchni gruzińskiej, spoglądam na owo danie narodowe z lekkim rozbawieniem. To tak trochę, jakby ktoś u nas największym rarytasem ogłosił cebularz i dumą prezentował go wszystkim przyjezdnym. Żeby nie było, chlebek może być nadziany też fasolą (zwie się wtedy lobiani), ziemniakami, czy też mięsem. Za każdym razem jest zupełnie inną i odrębną potrawą.

Przecież cebularz z pieczarkami, to już nie zwykły cebularz, no nie?

Urzekające są za to dodatki: paprykowa pasta adjika, a także soso-syropy jeżynowy i granatowy. Ten drugi okaże się znacznie popularniejszy w Azerbejdżanie. Prym na stołach wiedzie śliwkowy sos tkemali doprawiony koperkiem i czosnkiem. Źródła podają, że stosuje się go jako dodatek do mięs, obserwacje jednak każą twierdzić, że tkemali to nieodłączny kompan smażonych ziemniaczków.

kuchnia gruzińska
Churchkhela, zwana też gruzińskim snickersem, czyli orzechy zatopione w odparowanym soku owocowym.    Zdania są podzielone.

Chcąc pochwalić się czymś naszym, nagotowaliśmy pierogów. Z dumą postawiliśmy na stole trzy pełne półmiski, ale nie wzbudziły oczekiwanej reakcji… Kolejnego dnia w sklepie pomachały nam dwie zamrażalki różnych rodzajów pierogów. Chyba nie odjechaliśmy jeszcze wystarczająco daleko…

kuchnia gruzińska
Khinkali, czyli gruzińskie pierożki.

gruzja-map-3

 

Jeżeli podobał Ci się ten wpis, będzie mi bardzo miło, jeśli polecisz mojego bloga swoim znajomym.

Jeden Komentarz

  • Pszczółka Dżoana z małopolski

    Piękna wieprzowina z wolnego wybiegu 😉 Pasuje do wpisu, Piotrek ma rację 🙂 Chaczapuri z jajusiem: mniam! Snickers takowoż. Smakujcie dalej te Wasze kilometry!

Powiedz mi, co myślisz:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.