Kilometr 7568: Armenia w pigułce
Co robić w Armenii?
Czego nie musisz szukać, bo samo cię znajdzie? I czego, poza kawą i alkoholem, należy się spodziewać wybierając Armenię za cel podróży?
Monastyrów.
Wielu monastyrów i pięknych monastyrów. Kiedy zapytasz kogoś stąd, który jest jego ulubionym, każdy poda inną nazwę, po prostu musisz znaleźć swój. To nie będzie trudne.
Gór
Ale także wąwozów, czystych rzek, jeszcze czystszych jezior. Może i krajobraz jest jednostajny i zawsze wiadomo, co czeka za następnym zakrętem, ale nie można mu odmówić urody.
Ubóstwa.
Żyje się bardzo skromnie, a Erywań to jedyne miasto Armenii, w którym łazienka w domu jest standardem. Tym bardziej łza się w oku kręci, kiedy gospodyni wciska nam do plecaka słoik dżemu, bo będzie się martwić, czy dobrze jemy.
Elastycznego podejścia do czasu.
Ormianin jest gotowy do wyjścia albo natychmiast, albo za 6 godzin. Nigdy nie należy się z nikim umawiać na fix nie mając planu B, bo może się zdarzyć, że za dwie godziny twój lokalny znajomy nie będzie pamiętał, że coś ci obiecał. To nie wynika ze złej woli, powinno się to przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza. Niemniej jednak, wkurza niemożliwie.
Araratu, który króluje nad Erywaniem.
Majestatyczny, monumentalny, w śnieżnej czapie, z młodszym bratem, Małym Araratem, stojącym tuż obok, najlepiej widoczny jest z monastyru Khor Virap. Niekoniecznie w listopadzie.
Goryczy i nienawiści.
Każdy powie ci, że Ararat ukradli Armenii Turkowie. Generalnie, Turkowie, podobnie jak i Azerowie, to samo zło. 101 lat później, Armenia wciąż żyje tragedią, tureckim ludobójstwem z 1915 roku. Pamiętam i żądam – oto hasło przewodnie nie tylko licznych obchodów i smutnych uroczystości, ale także erywańskich plakatów i murali.
Dlaczego wydarzenia sprzed tylu lat wciąż wzbudzają tak gorące emocje? Turecki rząd twierdzi, że unicestwienie około miliona Ormian (czyli 1/4 populacji Armenii, a 1/10 wszystkich Ormian na świecie) to wypadek podczas przesiedlenia. Wypadki się zdarzają, więc co się Armenio czepiasz…
4 komentarze
Dżasta
Z każdym postem lepsze zdjęcia. Mniam:)
Hania, kierownik wycieczki
Dziękuję 😀
Dżordż
Widok z monastyru na monastyr…. a obok co? Mniejszy monastyr. Super, mi się to podoba. A czy są tam nowe monastyry?
Hania, kierownik wycieczki
Jest tyle starych, że nowych nie szukałam 😉 ale nową katedrę w Erywaniu zbudowano w bardzo podobnym stylu.